Smaller Default Larger

Każdy maluch wie, że niedobre psoty są odnotowane przez elfów na liście św. Mikołaja. Uroczy dziadek zlicza wszystkie złe uczynki w listopadzie i na podstawie uzyskanych wyników odwiedza tylko te najgrzeczniejsze dzieci.


7 grudnia Gminne Centrum Kultury w organizowało Mikołajki dla dzieci. Impreza odbyła się w świetlicy wiejskiej w Trojanach, a jej główną atrakcją był teatrzyk o Czerwonym Kapturku. Uczestniczyło w nich około 250 dzieci z terenu gminy Dąbrówka. Uroczystość byłaby całkiem zwyczajną, gdyby nie tajemniczy gość, który przyniósł niezwykłą wiadomość- Renifer Boguś. Zwierzę przypadkiem odczepiło się od zaprzęgu św. Mikołaja podczas burzy śnieżnej gdzieś nad Rosją. Ciężko było mu się odnaleźć w obcym miejscu, dlatego przyleciał do miejsca od którego biło najwięcej dobrego ciepła- do Trojan. Boguś wyczuł, zbliżające się grzeczne dzieci i zdradził nam tajemnicę: „Mifołaj becie tfu za gocinfę!”. Dobrą nowiną podzieliliśmy się z maluchami i wspólnie czekaliśmy na przybycie świątecznego dziadeczka. Czas mijał szybko- wciągająca bajka z nietuzinkowymi bohaterami wymagała aktywnego udziału całej widowni. Po szczęśliwym zakończeniu, przyszedł czas na wspólne pląsy. Podczas zabawy, zadzwonił telefon… to św. Mikołaj! Uprzedził, że podchodzi do lądowania, po czym każdy mógł to usłyszeć i poczuć. Dzwoneczki pozostałych reniferów dzwoniły na dachu, który skrzypiał pod wpływem obciążonych prezentami sań. Mroźne powietrze roznosiło wesołe śmiechy elfów. Boguś rozpromienił się na myśl o tym, że niedługo wróci do swoich przyjaciół. W sali nastała cisza, każdy swój wzrok wlepił w drzwi, do których bez wątpienia zbliżał się on… „Ho Ho Ho… Dzień dobry kochani!”. Święty Mikołaj z szerokim uśmiechem przekroczył próg sali, puścił „oczko” do Bogusia i usiadł na miejscu dla niego przygotowanym. Elfy w tym czasie szybciutko przyniosły masę prezentów. Świąteczna ekipa nie zapomniała o żadnym grzecznym dziecku. Każde dostało prezent, miało okazję przybić „piątkę” z wyczekiwanym gościem i zrobić pamiątkowe zdjęcie. Radość w oczach każdego, niczym małe latarki oświetlała pomieszczenie. Tradycyjnie po rozdaniu prezentów Mikołaj musiał lecieć dalej. Jednak tym razem, wyglądało to ciut inaczej. Wszystko za sprawą renifera Bogusia, który pokochał nasze dąbróweckie dzieci tak bardzo, że nie chciał ich opuszczać.

Wysoko na niebie, wśród chmur leciał zaprzęg reniferów w niepełnym składzie, z gracją ciągnąc za sobą sanie świętego Mikołaja. Delikatny mroźny wiatr przekazywał słuchaczom „Ho ho ho- do zobaczenia za rok!”

Spotkamy się na pewno.
Mikołaj odwiedza wszystkie grzeczne dzieci…
A renifer zostaje z tymi najlepszymi ;)
Do zobaczenia za rok!



01
01
02
02
03
03
04
04
05
05
06
06
07
07
08
08
09
09
10
10
11
11
12
12
13
13
14
14
15
15
16
16
17
17
18
18
19
19
20
20
21
21
22
22
23
23
24
24
25
25
26
26
27
27
28
28
29
29
30
30
31
31
32
32
33
33
34
34
35
35
36
36
37
37
38
38
40
40
41
41
42
42
43
43
44
44
45
45
46
46
47
47
48
48



KALENDARZ WYDARZEŃ

Pn Wt Śr Cz Pt So N
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30